W ostatnich dwóch tygodniach można zaobserwować przyspieszony wzrost i rozwój bobowatych, w tym ich zakwitania przy znacznej jednak zmienności poszczególnych odmian. Tylko rośliny łubin żółtego pozostają w fazie wegetatywnej. Rośliny bobiku po zastosowaniu biostymulatora Asahi coraz bardziej wyrównują łan, chociaż w dalszym ciągu widać pozwijane liście, których przyczyną są najpewniej pozostałości herbicydów z ubiegłego sezonu. Ochłodzenie na początku maja znacząco opóźniło nie tylko wschody polowe, ale także aktualny wzrost i rozwój roślin soi – do dobrego kiełkowania i wschodów wymagana temperatura powietrza wynosi 10-15°C, a gleby 8-10°C. Niestety, krótko po siewie przyszło spore ochłodzenie, które utrzymywało się jeszcze w II połowie maja. W efekcie wschody soi się wydłużały, a rośliny wschodziły nierównomiernie, jak dotychczas bez brodawek korzeniowych.

   

Wszystkie wymienione wcześniej oddziaływania przedplonu z roślin strączkowych poprawiają zdecydowanie warunki glebowe w porównaniu do przedplonów zbożowych (wiązkowy system korzeniowy) i pozwalają na oszczędności finansowe w uprawie roślin następczych. Bardzo dobre stanowiska dla zbóż stwarzają też międzyplony z udziałem strączkowych oraz mieszanki zbożowo-strączkowe. Te ostatnie pozwalają na uzyskanie wysokiego łącznego plonu białka. W ostatnich latach obserwuje się stosowanie także w roślinach strączkowych uproszczonych metod uprawy, co może przyczynić się do dalszego zmniejszenia bezpośrednich kosztów ich produkcji.

 

 

Prof. dr hab. Janusz Prusiński